Tucson TL
Przebieg
Re: Przebieg
Kobieta potrafi- pracę mam w domu , więc odpadają codzienne dojazdy mieszkam w centrum ,więc zakupy też stosunkowo niedaleko, jeszcze tylko dostarczyć syna na zajęcia dodatkowe i tak wychodzi Latem nadganiam kilometry, ale i tak wychodzi mniej niż 5 tys rocznie
-
- Weteran
- Posty: 298
- Rejestracja: 03 sty 2017, 9:46
- Lokalizacja: nieważne
- Twój samochód: nieważne
- Kolor: nieważne
Re: Przebieg
Dominika co by nie mówić - z takimi przebiegami rocznymi będzie łatwiej sprzedać
2016 Hyundai Tucson 1.6GDI, Phantom Black
Re: Przebieg
Weżcie pod uwage ,że rzadkie jeżdzenie wcale na dobre nie wychodzi- jestem przygotowana na częstsze wymiany oleju,płynu hamulcowego itd.Ale rzeczywiście jest duża szansa, że Tucsona będzie przy sprzedaży rozchwytywana
Re: Przebieg
Klienci będą nie dowierzać.
Moja znajoma sprzedawała Toyotę 8-letnią. Miała ok.20 tys.przebiegu. Jak ją serwisowała to w ASO nie dowierzali. Auto stało w garażu i kilka razy był wymieniany akumulator. Niestety, wszystko dlatego, że zmarł jej mąż (miesiąc przed odbiorem auta z salonu). Jechałem ze znajomą aby wycofali zamówienie, a bezlitosny salon nie wyraził zgody. Rzuciłem im swistkiem dokumentu potwierdzajacego chorobę kolegi. Znajoma nie miała prawa jazdy. Namowilem ją aby zrobiła. Podchodziła do egzaminu 3 razy. W końcu zdała. I tak jeździła autem do swojej siostry 30 km kilka razy w roku.
Dodam, ze auto odebralem na prosbe znajomej ja. Ona wtedy siedziala w salonie i plakala. Nigdy nie spotkalem sie z czyms podobnym, aby nastawienie na zysk bylo tak nie czule na cudze nieszczęście.
Zakup auta, bylo ich wspolnym szczesciem. Niestety, kolega nie doczekal, bo nagle zachorowal. Odbior auta bylo wspomnieniem i kolejnym dramatem znajomej. Sprzedawca nie czuly, wreczal kluczyki z usmiechem jakby nie rozumial calego zdarzenia.
Sorry, ze pisze nie na temat, ale zaraz mi sie to przypomnialo. Wybaczcie.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Moja znajoma sprzedawała Toyotę 8-letnią. Miała ok.20 tys.przebiegu. Jak ją serwisowała to w ASO nie dowierzali. Auto stało w garażu i kilka razy był wymieniany akumulator. Niestety, wszystko dlatego, że zmarł jej mąż (miesiąc przed odbiorem auta z salonu). Jechałem ze znajomą aby wycofali zamówienie, a bezlitosny salon nie wyraził zgody. Rzuciłem im swistkiem dokumentu potwierdzajacego chorobę kolegi. Znajoma nie miała prawa jazdy. Namowilem ją aby zrobiła. Podchodziła do egzaminu 3 razy. W końcu zdała. I tak jeździła autem do swojej siostry 30 km kilka razy w roku.
Dodam, ze auto odebralem na prosbe znajomej ja. Ona wtedy siedziala w salonie i plakala. Nigdy nie spotkalem sie z czyms podobnym, aby nastawienie na zysk bylo tak nie czule na cudze nieszczęście.
Zakup auta, bylo ich wspolnym szczesciem. Niestety, kolega nie doczekal, bo nagle zachorowal. Odbior auta bylo wspomnieniem i kolejnym dramatem znajomej. Sprzedawca nie czuly, wreczal kluczyki z usmiechem jakby nie rozumial calego zdarzenia.
Sorry, ze pisze nie na temat, ale zaraz mi sie to przypomnialo. Wybaczcie.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
- Luklas
- Świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 wrz 2017, 22:49
- Lokalizacja: Wilno
- Twój samochód: 1.6 T-GDI 177KM 4WD Tour de Pologne
- Napęd 4x4: Tak
- Skrzynia: Automat DCT
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Moon Rock
Re: Przebieg
Od 05.10.2015 polecialo ok 43 000km . Poza tym mam chyba najstarszy egzemplarz na forum :/
Z gory przepraszam za brak polskich znakow !!!