Forum Hyundai Tucson Polska

Samochód mam od ponad 14 m-cy, jazda praktycznie tylko po mieście i piszczenia klocków jeszcze w moim Tucsonie nie słyszałem. Twierdzenie, że piszczą tak od jazdy miejskiej jest wysoce zabawne

U mnie tłumaczenie było, docierają się Ale po ostatnim takim docieraniu spaliłem zaciski.

Antares pisze: ↑

19 gru 2017, 22:46

jazda praktycznie tylko po mieście i piszczenia klocków jeszcze w moim Tucsonie nie słyszałem. Twierdzenie, że piszczą tak od jazdy miejskiej jest wysoce zabawne

Jak i u mnie, nigdy nic nie piszczało a też 90% miasto. Tarcze miałem wadliwe i te wymienili.

No dobra. Przygoda z hamulcami część druga. Po ostatniej wizycie w ASO z piszczącymi hamulca postanowiłem pojeździć trochę i zobaczyć czy ich psełdo naprawa coś dała.
Kolejny tysiąc za mną a piszczenie coraz mocniejsze. Przy uchylonych szybach dramat, jak w jakimś złomie.
Kolejną wizyta w ASO w krótce.
Zanim się tam zamelduję, podpytam was.
Miał ktoś przeboje z hamulcami? Jeśli tak to co to było.
Dodam, że ostatnio tarcze ponoć były ok.

U mnie lekko piszczą jak są zimne po kilku minutach jazdy już nic nie słychać. Nie jest to głośne ale słyszalne. Jak się nasili podjadę do ASO.

U mnie brak pisków.

U mnie szorują

Ja tylko raz słyszałem w trasie, że mi lekko piszczą. Było to gdzieś miesiąc temu. Potem wszystko wróciło do normy. Nie wiem co było przyczyną.

U mnie zero pisków.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

U mnie bez znaczenia czy zimne czy rozgrzane. Szczególnie denerwujące jak dojeżdżam do skrzyżowania. Chociaż jak depnę mocno to tego nie ma.