
Regularnie uderzam kolanem w kant, w którym konsola zawija się. Próbowałem się ustawiać na różne sposoby, ale prędzej czy później uderzę! Wkurza mnie to niemiłosiernie. Chyba zacznę jeździć w ochraniaczach na rolki.
Ktoś ma też ten problem i może nawet sobie umiał z nim poradzić?