Forum Hyundai Tucson Polska

Dzień dobry, szukam informacji jak można naprawić uszkodzenie lakieru spowodowane przetarciem szorstką gąbką. Niestety tak się zdarzyło że zaschnięta ptasia niespodzianka na lakierze została usunięta właśnie takim nieodpowiednim "narzędziem".

polerka?

Samodzielnie to usuniesz. Pasta tempo, szmatka i do dzieła. Można ewentualnie użyć jakiegoś mleczka polerskiego do renowacji lakierów - 20 minut i po herbacie. Uszkodzenie jest na szczęście powierzchowne. Tutoriali - jak to zrobić na YT jest bez liku.
Pierwszy z brzegu: https://www.youtube.com/watch?v=qOT_F6bTQNk

Miałem co podobnego... Wymieniłem drzwi, autocasco --> oczywiście pasta, potem polerka.

Na ptasie odchody, to tylko gąbką, ale drugą stroną i ciepła woda. Są też stosowne spray'e.

Ważne, że przy kolokacji z nagrzaną blachą ok. 70 stopni C, która może się nagrzać w słoneczne dni + czas, powłoka lakiernicza powierzchniowa, klar się rozpuści i wtedy już należy plombować taki lakier "mat" powłoką polimerową, a przy okazji objechać całe autko i będzie bezpieczniej na przyszłość.

Generalnie dobrze mieć jakąkolwiek powłokę - wosk, kwarc czy polimer i usuwać to jak najszybciej.
Sprzedam wam mój sposób. Kiedy świeże i nie macie pod ręką myjni, wystarczy butelka wody mineralnej, mała dziura w korku i zmycie na mokro. Jeśli zaschnie - listek papierowego ręcznika - położyć na kupsko i podlać wodą , za chwilę ponownie i poczekać 5 minut dbając by nie wysychało - potem delikatnie pociągnąć za koniec ręcznika - polewając wodą "rozmazać". Nie przyciskać ręcznikiem bo w ptasich kupach bywa piasek i efekty będą takie jak na zdjęciu kolegi. Kupa w większości zejdzie z papierem a resztę tylko zmywanie wodą po uprzednim rozmoczeniu. Do czystości można potem delikatnie przeciągnąć czystym, namoczonym ręcznikiem, kiedy ma się już pewność, że nic grubego nie zostało i tyle.

Tak, ważne, że na mokro, nic na siłę bo wyjdzie wielkie nomen omen "G". Pisałem o ciepłej wodzie, bo szybciej/efektywniej zadziała.

Nie jesteś przy dostępie do wody kanalizacyjne? Zostaw butelkę wody na desce rozdzielczej na godzinę, a będzie OK, jak jest upalnie.

Zibi70 pisze: ↑

21 lis 2021, 15:23

Samodzielnie to usuniesz. Pasta tempo, szmatka i do dzieła. Można ewentualnie użyć jakiegoś mleczka polerskiego do renowacji lakierów - 20 minut i po herbacie. Uszkodzenie jest na szczęście powierzchowne. Tutoriali - jak to zrobić na YT jest bez liku.
Pierwszy z brzegu: https://www.youtube.com/watch?v=qOT_F6bTQNk

Dzięki za porady. Nie wiem czy mogę sam to ruszać, nie mam doświadczenia. Poza tym miałem jakiś czas temu położoną ceramikę na lakier, a słyszałem że na ceramikę nie powinno się używać wosków i past.

Jak widać ceramika niezbyt sobie poradziła z kupą więc teraz możesz spokojnie to miejsce potraktować pastą i mleczkiem do wypolerowania a przy kolejnej wizycie u tych od ceramiki możesz im powiedzieć, że miejscowo musiałeś wykonać taki zabieg. W końcu biorą niemałe pieniądze za te powłoki i ich uzupełnienie co rok więc ogarną to - czytaj odtłuszczą i położą nową warstwę.
Na marginesie te ceramiki to jednak w większości cuda na patyku, a realia swoje jak widzisz.

Tylko zrób to ręcznie żeby „morki” nie zetrzeć. Nic na siłę. Delikatnie. Jak zmatowienie delikatne to może da się spolerować mleczkiem finiszowych np. mleczko boll 300. Dobrze jest nałożyć na to po zakończeniu wosk.