Forum Hyundai Tucson Polska

Co myślicie forumowicze o tym samochodzie: https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-t ... zo9rb.html
1. Czy opłaca się pchać w takie coś?

2015 z takim przebiegiem, pewnie z wadą... niestety zaraz u nad będą się pojawiać wadliwe Tucsony z turbo

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Nie pchaj się w te sprowadzane padła, przecież to zagłębie handlarzy.

Przed zakupem Tucsona interesowałem się uzywkami innych marek i szczerze powiem, że nigdy nie kupię auta od handlarza a ten właśnie jest od niego. Nikt w Niemczech nie sprzedaje w miarę nowych aut i to za taką cenę. A przecież handlarz też na tym chce zarobić. Czyli reasumując kupił je za mniej niż 90 tyś i z tak małym przebiegiem... nie wierzę. Na 99% to był wrak zrobiony na "bezwypadkowy" przez naszych specjalistów.

Cena jest bardzo atrakcyjna... i dlatego dla mnie też podejrzana. Trzeba by z jakimś fachowcem dokładnie sprawdzić czy coś z nim jest nie tak. Ale wydaje mi się, że mało jest jeszcze części na rynku wtórnym, aby udało się z wraku odbudować go do stanu "igła", tym bardziej, że jest to wersja Premium i chyba byłoby to mało opłacalne.

Tak jak pisałem wcześniej, samochód zapewnie hałasuje. Powoli będą się pokazywać te nieszczesne serie turbo na rynku wtórnym. Tak zresztą jak pisali nasi pechowi koledzy, ze będą się pozbywać swoich aut, niestety, ze znaczną stratą o aby sprzedać tylko u handlarzy. Tak robią też niemieccy użytkownicy.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Popowodziowy lub coś w ten deseń.

@Julek on jest w automacie, a hałasują chyba tylko manuale. Po powodzi bardziej prawdopodobne, ale bez oględzin to możemy sobie tylko gdybać... A może to jest faktycznie perełka? W totka też ludzie wygrywają a wydaje się to niemożliwe

NAV pisze: ↑

26 gru 2017, 18:33

Na 99% to był wrak zrobiony na "bezwypadkowy" przez naszych specjalistów.

Uwielbiam takich " miszczów " oceniających auta ze zdjęcia, ludzie płacą grubą kasę za profesjonalne inspekcje , a tu ktoś z 5 zdjęć już wie...może to efekt świąt i jakieś jasnowidzenie.

Wracając do tematu , to nawet jezeli auto kosztowało 150 tyś zł, a śmiem w to wątpić, bo cena cennikowa nie ma nic wspólnego z tym co się płaci przy kasie , to pomyśł za ile handlarz mógł kupić to auto ? Koszty sprowadzenia, zarobek handlarza, podatki , cla moglyby wskazywać, że kupił poniżej 85 tyś, albo nawet około 80. No więc łatwo wywnioskować ile auto straciło przez 2 lata. Auto ma wadę , jaką ? tego nikt nie wie , myślę Julek, że to nie skrzynia, bo automat, może krismann trafił, woda, albo poprostu dzwonek , ale to wszystko do sprawdzenia na miejscu , nikt z fusów nie wywróży.

P.S. Miras niemcy nie robią niespodzianek i za bezcen dobrych aut nie oddają. Jeżeli auto faktycznie jest z niemiec ( moze byc np z belgii , i zarejestrowane na 3 dni w niemczech, aby zgubic vat ) i nie bylo zarejestrowane na firme , to tylko oględziny na miejscu.

Jeśli w automacie to co innego. Ale...kto o zdrowych zmysłach sprzedaje drogie auto handlarzowi po dwóch latach użytkowania który na tym jeszcze sporo zarabia ? Toć na samym wstępie już traci. I niby nic w nim nie było takiego robione ? Dziwne...

Wysłane przy użyciu Tapatalka