Tucson TL
Kontrolka ładowania i jego brak
-
- Świeżak
- Posty: 15
- Rejestracja: 20 lis 2019, 19:33
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Twój samochód: 1.7 style
- Kolor: Biały
Kontrolka ładowania i jego brak
Witam, Panowie przedwczoraj pojawił się u mnie problem, mianowicie zapaliła się lampka akumulatora. Przejechałem kawałek, zgasiłem auto, otworzyłem maskę, podotykalem kable, odpaliłem i zgasła. Zrobiłem około 30 km i wszystko było ok. Wczoraj rano odpaliłem, przejechałem 5km i ok. Po 2h odpaliłem i wracając po dziurawej drodze zapalił się aku i za chwilę padło wspomaganie i później wszystko. Naładowałem aku, odpalił i ok. Przejechałem kawałek i znów się zapalił ale jechałem dalej. Po 20 km padło wspomaganie, kiedy wpadłem w dziurę, za 3 km padło wszystko. Miał ktoś podobny przypadek? To może być aku czy bardziej alternator? Dodam że jest to diesel 1.7 2017r.
-
- Weteran
- Posty: 471
- Rejestracja: 12 lip 2019, 10:23
- Lokalizacja: Koło
- Twój samochód: 1.6 GDI BLUEDRIVE COMFORT 2WD 2019
- Kolor: Biały
Re: Kontrolka ladowania i jego brak
Na pewno to nie jest wina akumulatora.
Szukaj przyczyny w szczotkach przy alternatorze albo co bardzo prawdopodobne czytając Twój opis luzie na śrubach kostkach. Sprawdź przewód masowy.
Szukaj przyczyny w szczotkach przy alternatorze albo co bardzo prawdopodobne czytając Twój opis luzie na śrubach kostkach. Sprawdź przewód masowy.