Tucson TL
Keyless
Re: Keyless
A właściwie, to jest już nas trochę zalogowanych użytkowników na tym forum. Czy komuś już ukradli hultaja ?
Re: Keyless
Nooo, ale to chyba do kol. @rav? Mnie przekonywać nie trzeba
Ostatnio zmieniony 05 lip 2017, 22:54 przez krisman, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Keyless
Nie no, chyba nie ma co w panikę wpadać. Na dobrą sprawę jak pomyślę, to równie dobrze bramę garażową też powinienem podnosić ręcznie, tak samo alarm w domu odpalać z manipulatora. Najważniejsze, że są ubezpieczenia i wtedy można spać spokojnie. Pudełko czy etui nie zaszkodzi, aby czuć się przynajmniej bezpiecznym w knajpie czy na zakupach, ale cofać się wstecz i unikać elektroniki to chyba nie dla mnie. Jak ma spaść cegła z dachu to i tak spadnie. Jak sobie ktoś upatrzy akurat mój samochód to i tak zniknie.
Re: Keyless
Ja nikogo nie przekonuje tylko pisze swoje zdanie i przytaczam parę faktów aby post był obiektywny czyli mówił zarówno o zaletach jak i wadach:)
Oczywiście, że to czy wezmą zależy ostatecznie od zlecenia, ale jak już macie to cudo w aucie to warto dorzucić jakieś obejście. Auto za 100k i więcej to i na obejście można coś tam przeznaczyć:)
Ja też mam ubezpieczenie AC zresztą jak każdy pewnie użytkownik Tucsa ale nie ukrywam, że cieszę się co rano jak widzę, że auto stoi tak gdzie dzień wcześniej zaparkowałem.
P.S. Sąsiadowi który miał 2 auta na placu, jedno w garażu a drugie przed, ukradli te z garażu wystawiając najpierw to co stało przed garażem, na ulice przed posesję. To jedno zostawili bo nie na nie był Klient, a garażowany zniknął choć miał dosyć duże zabezpieczenie w postaci drugiego auta na placu i psa. Pies dostał kość i nie szczekał
Wysłane z Tapatalk
Oczywiście, że to czy wezmą zależy ostatecznie od zlecenia, ale jak już macie to cudo w aucie to warto dorzucić jakieś obejście. Auto za 100k i więcej to i na obejście można coś tam przeznaczyć:)
Ja też mam ubezpieczenie AC zresztą jak każdy pewnie użytkownik Tucsa ale nie ukrywam, że cieszę się co rano jak widzę, że auto stoi tak gdzie dzień wcześniej zaparkowałem.
P.S. Sąsiadowi który miał 2 auta na placu, jedno w garażu a drugie przed, ukradli te z garażu wystawiając najpierw to co stało przed garażem, na ulice przed posesję. To jedno zostawili bo nie na nie był Klient, a garażowany zniknął choć miał dosyć duże zabezpieczenie w postaci drugiego auta na placu i psa. Pies dostał kość i nie szczekał
Wysłane z Tapatalk
Re: Keyless
@Krisman - I tak zrobię. Kupię gdzieś na allegro takie etui. Chyba raczej dwa, bo przecież drugi kluczyk jest gdzieś w domu, a z tego co słyszę wystarczy, że ktoś ze wzmocnionym aparatem przejdzie się wokół i du...a. Kurcze, a żonie tak się podobało, że kluczyk cały czas na spodzie torebki. Wręcz wszystkim się chwaliła, że nareszcie nie wyrzuca całej torebki do góry nogami.
Re: Keyless
heh sorry kris - tak miało być do @rav
Zresztą gdybyśmy mieli iść tym tokiem rozumowania to trzeba by było przestać używać kart płatniczych, przestać logować się do banku przez internet itd. itp. Tak samo przecież nie wykastruję auta z tego systemu skoro jest montowany fabrycznie... A kupowanie "niższej" wersji auta i rezygnacja z części wyposażenia tylko dlatego, że jest odpalanie na guzik to już popadanie w paranoję
@rav - parę postów wyżej napisałem co daje masa zabezpieczeń vs złodziej.
Oczywiści każdy i tak zamontuje co będzie chciał i aby nikomu auta nie ukradli
Zresztą gdybyśmy mieli iść tym tokiem rozumowania to trzeba by było przestać używać kart płatniczych, przestać logować się do banku przez internet itd. itp. Tak samo przecież nie wykastruję auta z tego systemu skoro jest montowany fabrycznie... A kupowanie "niższej" wersji auta i rezygnacja z części wyposażenia tylko dlatego, że jest odpalanie na guzik to już popadanie w paranoję
@rav - parę postów wyżej napisałem co daje masa zabezpieczeń vs złodziej.
Oczywiści każdy i tak zamontuje co będzie chciał i aby nikomu auta nie ukradli
Re: Keyless
Nie rozumiem związku, przecież ledy mogłeś dokupić do wersji comfort?
Julek, z tego co wiem, to wzmacniacz sygnału musi być bliziutko kluczyka, więc o dom się bym nie martwił.