Forum Hyundai Tucson Polska

Cześć
W zasadzie pilnie potrzebuje wartość kalkulacyjną stawki roboczogodziny stosowanej w ASO Hyundaia
Nie chodzi mi konkretnie tylko o przedział dal takich miast jak Poznań; Wrocław; Gdańsk.
Jaką kwotę przyjąć dla prac blacharskich i dla prac lakierniczych

Przed wakacjami wynosiła 282,90zł brutto za rb/g w Warszawie. Jakie są aktualne stawki, nie wiem.

PZU w kosztorysie likwidacji szkody podaje stawkę uwaga przyjmując średnią dla Poznania uwaga


uwaga


UWAGA!!!


51zł/h

I to nie prawda jest, ze wszystko drożeje. To są kłamstwa i oszczerstwa rozpowszechniane przez wichrzycieli.
5 lat temu jak miałem Mazdę i szkodę cena w Compensie za rbg wynosiła 64zł/rbh
Więc przez Pięć lat potaniało o 20%

Ciekawostka matematyczna
Skoro średnią przyjmują 51 zł/h (tak stoi w kosztorysie i tak tłumaczą obliczenie wysokości) a średnia to połowa przedziału miedzy max a min;
w ASO jest 283zł/h i jest to najdroższa stawka czyli max (tak zakładam bo ASO nie jest tanie)
to znaczy, że jest w Poznaniu gdzieś warsztat który dopłaca zlecającemu 181zł za każdą roboczogodzinę.
Nie wiecie może gdzie ten warsztat jest?

Tak nas właśnie dymają ubezpieczyciele przy likwidacji szkody
Mogę podzielić sie z zainteresowanymi jak bardzo profesjonalnie PZU likwiduje szkody.

We Włocławku jest 280-300 zł za rbh.

Zawsze można zostawić samochód do naprawy bez gotówkowej i wtedy wartość roboczogodziny jest bez znaczenia.

Zacznijmy od tego że ubezpieczalnia podaje zawsze stawki czy godzin roboczych czy części netto .....
Do tego rzeczoznawca bo taki przykład znam z własnego podwórka - podał stawkę malowania elementu na podstawie " widziałem afisz że od 100 pln " .
Dla tego mam AC w największym pakiecie czyli zniesienie amortyzacji udziału własnego naprawa tylko w serwisie na oryginałach do tego auto zastępcze na cały okres naprawy .....

Koszt takiego ubezpieczenia na 5 lat to jest 20% wartości nowego auta. To dużo ale rozwiązuje to ten problem.

Pierwsza sprawa.
Jeśli dostaje kosztorys na 2kzł a w ASO naprawa kosztuje ponad 4kzł to mimo wszystko lekki wqrw mnie ogarnia.
Jestem trochę homofobem i jak się mnie chce wy.... to mimowolnie poślady zaciskam i chce prz.... temu co czynu tego chce dokonać.

Druga
Kosztorys dostałem brutto- dlatego że Compensa swojego czasu takie jej robiła i płaciła kwoty netto i im UOKiK prz... aż jęczeli. Reszta potulnie podsyła oświadczenie czy masz firmę i płacisz VAT czy jesteś osobą fizyczną.
Mam podobny pakiet ale likwiduje z OC sprawcy.
Prosta zasada na 100 osób 2 sie dopierniczą do tego że jak chca ci zapłacić gotówkę to ceny dumpingowe jak likwidują"przez ich warsztat" to faktura aż kolumnę trzeba poszerzać. To najzwyklejsze oszustwo.
Teoretycznie ciebie to wali masz auto i się cieszysz tylko jedna sprawa. Odszkodowanie ma przywrócić stan i wartość pojazdu z przed szkody.
Masz auto naprawione na oryginalnych częściach niby faktura z ASO a za 3 lata jak będziesz sprzedawał to powiedzą że bity i 2kzł mniej dadzą.
Taka to drobna różnica, ze do stanu przywrócili ale czy do wartości? Orzecznictwo NSA w tej sprawie jest jasne. Ale jak pisałem wcześniej na 100 takich samych przypadków 2 się odwoła to im dopłaca w sumie 4 koła a oszczędza 180tysi. Proste i opłacalne.

Przy mojej szkodzie jeszcze PZU olało mnie tak, ze pomimo żądań wyjaśnień co do zapisów w kosztorysie i kilku innych które gwarantuje mi prawo odpowiedzieli że "oni szkodę zlikwidują i będziesz pan zadowolony"
ZERO konkretów. Daj a zrobimy. innymi słowy zarobi nasz ziomal.
Sprawa tak czy siak pójdzie do rzecznika ubezpieczonych i UOKiKu

Ciekawe ile mi da firma która zajmuje sie odzyskiem ubezpieczeń ?

Odzyskujący ubezpieczenia to jeszcze większe dziadostwo niż ci ubezpieczyciele. Oddajesz im szkodę, robisz cesje i nie masz już nic do gadania ani zrobienia jak czekać na ochłapy jakie Ci rzucają. Załatw sprawę na własną rękę, chyba że nie masz czasu i ochoty gonić się z tym.

PZU to chyba najbardziej dziadowska firma ubezpieczeniowa żerująca na naiwności i niewiedzy ubezpieczonych też kiedyś ciągnąłem się z tymi dziadami :
Ich rzeczoznawca uznał że nie będzie wypisywał wszystkich uszkodzeń bo auto idzie do kasacji Ok za chwilę okazuje się że dla nich kasacja to wypłacenie mi połowy wartości ubezpieczenia i pozostawienie wraku - tona papierów niepotrzebnych nerwów w końcu po piśmie od prawnika że oddaje sprawę do sądu w pięć minut dosłownie zabrano auto i wypłacono mi całą sumę odszkodowania i od tamtej pory dziady na mnie nie zarobią .
Dlatego proponuję Ci wysłanie parę pism żebyś miał podstawę prawną albo od razu niech Cię reprezentuje prawnik koszt mniejszy od firm które to odzyskują kasę a o wszystkim decydujesz ty .