Forum Hyundai Tucson Polska

Ciekawe jak silnik GDI sprawowałby się na gazie. W 2020 roku kończą się pierwsze gwarancje. Ludzie zaczną zakładać LPG. Do 2021-22 trzeba będzie poczekać jak to będzie się sprawować.
Aczkolwiek przy takim spalaniu czy jest sens LPG ??

Jedrek69 pisze: ↑

17 cze 2018, 22:08

Zrobiłem na lpg około 15 000km
Ogólnie u mnie wyglądało to następująco.
Lpg założone w Niemczech (...)

Ja również zastanawiałem się nad instalacją Prins natomiast dałem sobie spokój ponieważ:
1. Ta gwarancja od Prisn jest niewiele warta, bynajmniej oferowana w PL, po zapoznaniu się z OWU dowiedziałem się, że np. gwarancji nie podlega uszczelka pod głowicą jeśli będzie to uszkodzenie termiczne - a jak przy LPG inaczej uszkodzić UPG niż od wyższej temp. spalania
?
2. Koszt instalacji jest na tyle duży, że na pierwsze 100tys km wychodzi około 3 tys zł oszczędności (wiadomo im dalej tym lepiej z uwagi na duży koszt początkowy), niemniej jest to wariant optymistyczny zakładający, że nic się nie stanie

Zakładając, że obecnie robię około 30tys/ rok i za cztery lata zapewne zmienię samochód - LPG w tej cenie nie ma większego sensu (chyba , że PB pójdzie znacznie w górę)

Teraz po czasie sam się zastanawiam czy dobrze zrobiłem. Z jednej strony sama instalacja działa super, ale za tą kwotę to ciężko żeby było inaczej...

Mi gwarancja od Prinsa pokryła wymianę wtrysków, a to pewnie ze 3000€ wyszło z robocizną jak nie lepiej.

Założyłem Lpg bo stwierdziłem że skoro kupiłem nowe auto to pojeżdżę nim z 8lat, więc z perspektywy czasu lpg się opłaci. Natomiast jak czytam Wasze posty że komuś już coś strzela lub hałasuje w silniku, innemu padł automat 7DCT to ręce mi opadają i zastanawiam się ile tak naprawdę wytrzyma to auto.

Wiem że to nie marka Premium i byłem tego świadomy przy kupnie, ale z drugiej strony
30 000 € to nie mało pieniędzy i powinno kilka lat bezawaryjnie służyć...

Jedrek69 pisze: ↑

19 cze 2018, 16:51

Teraz po czasie sam się zastanawiam czy dobrze zrobiłem (...)

No spokojnie kolego , każda marka ma jakieś wpadki, samochód samochodowi też nie równy. Tucson to wg. mnie dobry zakup ma oczywiście swoje wady jednak w porównaniu cena/jakość wypada dobrze. Ja mam 1,6 GDi Comfort zapłaciłem 83 tys zł i za niewiele mniejsze pieniądze mogłem kupić Astre czy Meganę więc można mu wybaczyć pewne niedoróbki.

Co do LPG to w PL jeśli chodzi o Prins jest ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela chyba do 20tys (każda naprawa pomniejsza sumę odpowiedzialności), pamiętam że Stag miał lepsze warunki gwarancji no ale tu niestety tylko z dotryskiem. Nie mniej jeśli będę zakładał to właśnie chyba dotrysk ale to jeszcze zobaczymy.

Ps. bardzo jestem ciekaw czemu padły twoje wtryski PB, rozmawiałem z kilkoma ASO na temat 1,6GDI + LPG i większość raczej pozytywnie sie wypowiadała (poza jednym na pięć), generalnie w niektórych ASO bardziej restrykcyjnie podchodzili do utraty gwarancji na silnik po instalacji LPG a gdzie indziej twierdzili że to wcale nie takie oczywiste

Jedrek69 pisze: ↑

19 cze 2018, 16:51

Natomiast jak czytam Wasze posty że komuś już coś strzela lub hałasuje w silniku, innemu padł automat 7DCT to ręce mi opadają i zastanawiam się ile tak naprawdę wytrzyma to auto.

Odosobnione przypadki - awarie się zdarzają. Póki co problemem jest tylko skrzynia manualna w 1.6 T-GDI która dzwoni i nikt nie ma pojęcia jak to naprawić. Reszta to losowe awarie niepowtarzalne.

Mam nadzieję że macie racje, ale jak się słyszy chociażby na TVN Turbo że już dawno nie produkuje się samochodów na jakość tylko ilość i po półtora roku użytkowania padają Ci wyryski w aucie, to zaczynasz się naturalnie obawiać o trwałość całego auta.

Dlatego mam manual GDI więc mam nadzieje że prosty jak cep będzie długo służył.
Co innego jak kupują w leasing na 5 lat turbobenzyny i automaty- niech martwi się kolejny.

Ja mam turbo 1.7 w automacie
160-180 na trasie przy spalaniu średnim 8l.
Przyjemność z jazdy.
Po to jest 5 lat gwarancji żeby się nie martwić.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Kordianek pisze: ↑

20 cze 2018, 18:18

Ja mam turbo 1.7 w automacie
160-180 na trasie przy spalaniu średnim 8l.
Przyjemność z jazdy.
Po to jest 5 lat gwarancji żeby się nie martwić

To się zgadza, natomiast plan miałem taki że wezmę nowe auto i pojeżdżę nim z 8 lat natomiast jak przy przebiegu 35000 km padły wtryski, to mój optymizm "lekko opadł".
Był nawet moment że chciałem oddać Tucsona w rozliczeniu i wziąść inne auto, ale jak mi 3 różnych handlarzy powiedziało ile mogą mi zapłacić za 2 letniego Tucsona z Lpg to mi przeszła chęć sprzedaży

Z ciekawości ile chcieli dać za 2 letniego Tusca?

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka