Forum Hyundai Tucson Polska

Hej. Czy ktoś może siedział w fotelu kierowcy w N? Chodzi mi czy są tak samo profilowane jak w zwykłej wersji i tak samo płytkie.

Jak dla mnie, niestety fotel w Tucson mało trzyma bokami tyłek. Plecy podobnie słabo. Wrażenie w zakręcie że zaraz polecę w bok...

Fotele które mam to "skóra" perforowana. Gdyby w N były głębsze i lepiej trzymały, to może dało by się przekładkę zrobić.... Mocowania te same.

Niestety fotel w tym samochodzie mnie bardzo mnie rozczarował. W Fordzie S-MAX z 2009 roku było o niebo lepiej....

Bierz pod uwagę to że porównanie z S-Maxem jest trochę na niekorzyść Tucsona. Tucson jest wyższy stąd środek ciężkości też jest wyżej - wrażenia będą zgoła odmienne przy szybkim pokonywaniu zakrętów.

Nie mniej jednak nie podlega dyskusji to że również profil siedzeń powinien być do tego dostosowany.

Nie powiedziałbym że różnica między nimi w wysokości gdzie siedzą cztery litery kierownika jest znacząca. Miałem S-MAXa 6 lat i pamiętam jak się siedzi
W każdym razie - jakby ktoś miał jakieś rozeznanie w profilu siedzeń w N i to proszę się podzielić.
Dziękuję

Jak dla mnie w mojej Nce nie są płytkie. Za bardzo nie mam porównania z innymi, ale siedzi się dobrze. Trzymanie też wg mnie ok. W wersji bez N nie siedziałem.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Podjedź sobie do jakiegoś salonu usiądź, ewentualnie zamów sobie jazdę testową i wszystko będziesz wiedział. Dla każdego te fotele będą inaczej pasowały. Zależy też przecież od sylwetki, wagi, szerokości bioder itd danej osoby..
Ja osobiście kupiłem wersję N-Line właśnie dla tych foteli i środka.

Tak zrobię.

Goral10 pisze: ↑

06 maja 2020, 17:48

Podjedź sobie do jakiegoś salonu usiądź, ewentualnie zamów sobie jazdę testową i wszystko będziesz wiedział. Dla każdego te fotele będą inaczej pasowały. Zależy też przecież od sylwetki, wagi, szerokości bioder itd danej osoby..
Ja osobiście kupiłem wersję N-Line właśnie dla tych foteli i środka.

Też tak uważam. Trzeba samemu posadzić 4 litery w tym fotelu. Mam 180cm, 75kg, sylwetka raczej szczupła i siedzi mi się bardzo wygodnie. Szwagier 202cm i 130kg stwierdził, że nie mieści się w fotelu i boczki zamiast "obejmować" plecy gniotą go Każdy ma inne odczucia.