Forum Hyundai Tucson Polska

@arczi901 w którym serwisie taka obsługa?

krowa pisze:@arczi901 w którym serwisie taka obsługa?

Warszawa Hynka. Pani Joanna

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Dla zasady i uczciwości - Mały update dotyczący naszych dyskusji nt tego, czy salon może zmienić cenę zamówionego samochodu, jeśli się wyprodukuje nie jako 2021 a 2022.
Otóż niestety nie miałem racji.
Wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście jest tak jak mówi mój sprzedawca. Rozmawiałem dziś w kilku różnych salonach i inni sprzedawcy potwierdzają, że dostali informację, że jeśli samochód będzie z roku produkcji 2022, to będzie sprzedawany wg cennika dla rocznika 2022.
Wydawało się to bardzo dziwne - nie spotkałem się dotąd z czymś takim, ale jak widać, zawsze jest ten pierwszy raz.
Co do skali podwyżek - nikt nic konkretnego nie wie. Ale raczej będą konkretne.

Zibi70 pisze: ↑

19 lis 2021, 23:59

...że jeśli samochód będzie z roku produkcji 2022, to będzie sprzedawany wg cennika dla rocznika 2022.
Wydawało się to bardzo dziwne...

To pisałem 3 dni temu, co usłyszałem w salonie. Nie kłamali...

Producent pojazdów to nie fundacja charytatywna, wszyscy wiedzą z jakiego powodu samochody są niedostępne i sytuacja występuje u wszystkich producentów.

Myślę że taki klient pojedynczy nie ma znaczenia, większy skutek utrzymania ceny mogą osiągnąć floty i firmy wynajmujące pojazdy, które biorą seryjnie dziesiątki pojazdów nowych i wtedy jak taki klient ucieknie z zakupem do konkurencji to jest odczuwalne.

@iFX - to oczywista racja. Ale jednak spodziewam się, że to może objąć nawet kilka tysięcy zamówień - czytaj "trochę" rozczarowanych, a "trochę zdenerwowanych" klientów, z których jak sądzę spora część może zrezygnować - choćby pod wpływem zdenerwowania. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy ich nie poinformowano o tej niespodziance, albo robi się to w sposób, który wywołuje proste i nie całkiem bezpodstawne skojarzenie, że ktoś tu coś ściemnia. To tworzy niepotrzebne domysły i teorie a te zawsze robią ferment. Inaczej byłoby, gdyby każdy taki klient dostał choćby krótki list z informacją wyjaśniającą, co się stało i dlaczego, plus magiczne słowo - przepraszamy. To w zasadzie podstawa PRu i dobrze rozumianego marketingu (wiem co mówię - zajmuję się tym zawodowo). Wtedy mamy jasną sytuację - producent podjął decyzję i klient ma jakieś możliwości podjęcia decyzji a nie zostaje postawiony przed faktem dokonanym i z tego co wynika z informacji od koleżeństwa tutaj - wielu jest przekonanych, że cena pozostanie na niezmienionym poziomie. Pomijam już tych, którzy chcieli rozliczyć samochód w kosztach za ten rok.
Brak jasnej komunikacji może skończyć się piękną sytuacją kryzysową - do wkurzonych klientów dołączą publikacje medialne o tym, że Hyundai odwalił taki numer na dużą skalę. To przecież niespotykany precedens. Oczywiście wszyscy wiedzą, że przyczyną są kłopoty z produkcją i Hyundai na tym tle i tak dobrze sobie radzi, ale odbiór będzie taki, że nie dotrzymali umów. W masowym odbiorze nie liczy się to, co racjonalne - grają emocje. A konkurencja będzie miała pożywkę.

Dotąd takie sytuacje zdarzały się na małą skalę - znajomi dwa lata temu znaleźli się w podobnej sytuacji - termin produkcji się obsunął i odbierali samochód w lutym, produkcja w połowie stycznia. Cenniki na rocznik były nowe, ale producent zadbał o specjalny rabat, by utrzymać cenę z umowy.
No. Ale pięknie to już było.

Szkoda słów czasami, odechciewa się marzeń... Ale na ile te marzenia są "silne", jak są to się zrealizują...

H co ma zrobić to zrobi, pozwy zbiorowe go nie ruszą, ludzie i tak dalej będą kupować...

P. S. Czy wiecie szanowni Forumowicze-leasingobiorcy jak w plecy będziemy od 2022 w ramach zmian Nowy Ład

@ P. S. Czy wiecie szanowni Forumowicze-leasingobiorcy jak w plecy będziemy od 2022 w ramach zmian Nowy Ład

Tak w skrócie: będziemy tam gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę

https://biznes.autokult.pl/42977,polski ... samochodow

To już było wiadome w sierpniu, że chcą takiego wała zrobić, dlatego ja przyspieszyłem swój leasing o 2 lata i przed kilkoma dniami wykupiłem mojego Tucsona. Niestety nie każdy tak mógł, bo leasing musi trwać min 2 lata. Także współczuje wszystkim, którzy będą w ciemnej przestrzeni.

Panowie, a jak Wam się wydaje. Jakie jest prawdopodobieństwo, że pod wpływem zmiany zasad leasingu, wykupu etc., przedsiębiorcy będą rezygnować z brania w leasing?