Dwa raz w odstępie kilku tygodni, spalił mi się bezpiecznik od sterowania szybą w drzwiach kierowcy.
Nie zauważyłem, żeby jakoś szyba działała wolniej/słabiej itd w żadnym kierunku.
Na zasilaniu szyby, mam dołożony moduł do automatycznego zamykania/otwierania okien. Ten moduł mam już od wielu lat.
Na szybko, wsadziłem inny bezpiecznik 25A, który na "oko" był nie używany (nie miałem nic na zapasie a sklepy zamknięte były). Ale on też padł za kilka tygodnie. Wtedy już wsadziłem ten kupiony i póki co działa.
Miał ktoś jakieś przygody z bezpiecznikiem od szyby kierowcy?