Cześć
Taka refleksja. Płacisz ASO niemało na serwis/ lub używasz gwarancji, a i tak niesmak.
Proste tanie rzeczy np.
Trytytka z kołkiem. Kołek urwany wiązka luźna.
Albo spinka z trzpieniem na wcisk. Po co wymienić spinke jeśli luźna to przecież można na sylikon wkleić.
No aż mdli.
Skoro to takie sknery to taki problem wymienić i dopisać pozycje na FV? No już bym to bardziej szanował, bo co to za koszt 6zł dopłacić.
Zamiast tego to powolne gruzowanie i to ASO...
Potem po czasie znajduję takie kwiatki i pozostaje bluzg pod nosem.
Tucson TL
ASO podejście do drobnych szczegółów
- Tucson
- Autor
- Posty: 3011
- Rejestracja: 31 lip 2016, 22:46
- Lokalizacja: Poznań
- Twój samochód: 1.6 GDI Style - Tour de Pologne
- Rok produkcji: 2016
- Napęd 4x4: Nie
- Skrzynia: Manual
- Wersja: TL
- Paliwo: Benzyna
- Kolor: Polar white
- Kontakt:
Re: ASO podejście do drobnych szczegółów
No niestety, to jest bolączka wielu ASO. Z jednej strony płacisz konkretną kasę i liczysz na profesjonalizm, a z drugiej widzisz, że czasem lecą po kosztach albo na skróty, jakby to była najtańsza stacja wulkanizacyjna na osiedlu. Te "patenty" z trytytką czy silikonem zamiast porządnej naprawy to niestety rzeczywistość w wielu miejscach.
Też bym wolał, żeby dopisali pozycję na fakturze, nawet te kilka złotych, zamiast robić coś na odwal się. Przynajmniej miałbym poczucie, że wszystko jest zrobione jak należy i że traktują klienta poważnie. Niestety często mają podejście, że "klient i tak się nie zorientuje". Ale potem, jak sam znajdziesz takie kwiatki, to aż się gotuje, bo płacisz za jakość, a dostajesz... wiadomo co.
Jak znajdziesz takie rzeczy, to warto zgłaszać, najlepiej od razu do kierownika serwisu. Nawet jeśli to nic nie zmieni, to przynajmniej będą wiedzieli, że nie wszyscy klienci przełkną byle co. No i ewidentnie trzeba selekcjonować ASO – jedne robią lepiej, inne gorzej, a opinie w necie to często najlepsze źródło, żeby uniknąć takich rozczarowań, a w niepolecanych ASO w wątku na Forum możesz podać nazwę tego miejsca, które należy omijać szerokim łukiem. Jak stracą klientów - będą wiedzieli przynajmniej dlaczego...
Trzymaj się i oby kolejny serwis już był bez takich niespodzianek!
Też bym wolał, żeby dopisali pozycję na fakturze, nawet te kilka złotych, zamiast robić coś na odwal się. Przynajmniej miałbym poczucie, że wszystko jest zrobione jak należy i że traktują klienta poważnie. Niestety często mają podejście, że "klient i tak się nie zorientuje". Ale potem, jak sam znajdziesz takie kwiatki, to aż się gotuje, bo płacisz za jakość, a dostajesz... wiadomo co.
Jak znajdziesz takie rzeczy, to warto zgłaszać, najlepiej od razu do kierownika serwisu. Nawet jeśli to nic nie zmieni, to przynajmniej będą wiedzieli, że nie wszyscy klienci przełkną byle co. No i ewidentnie trzeba selekcjonować ASO – jedne robią lepiej, inne gorzej, a opinie w necie to często najlepsze źródło, żeby uniknąć takich rozczarowań, a w niepolecanych ASO w wątku na Forum możesz podać nazwę tego miejsca, które należy omijać szerokim łukiem. Jak stracą klientów - będą wiedzieli przynajmniej dlaczego...
Trzymaj się i oby kolejny serwis już był bez takich niespodzianek!