Forum Hyundai Tucson Polska

XSLX pisze: ↑

08 sie 2019, 11:14

Po przejechaniu około 4kkm, nie mogę się przyzwyczaić się do zbyt wolno opadających obrotów, przy bardziej dynamicznej jeździe. Pierwszy samochód jaki posiadam który tak się zachowuje, że po wkręceniu na obroty pow. 3000 i przy zmianie biegów na wyższy, po puszczeniu gazu i wciśnięciu sprzęgła, silnik jeszcze przez sekundę trzyma wysokie obroty a potem wolno opadają. Wręcz bardzo wolno.

Ale mówimy o ręcznej skrzyni czy automacie. Ja teraz w Oplu tak mam przy ręcznej skrzyni ma to na celu wydłużenie żywotności dwumasy. Chodzi o to aby dwumasa tak nie cierpiała przy zmianie biegów.

Manual. Dzięki bardzo, ale właśnie dostaje w d...e wszystko, szarpie niesamowicie, rozumiem że przy redukcji biegu (międzygaz) ale przy przyspieszaniu?. To nieporozumienie. Obecnie jest bez sensu szybko zmieniać biegi na wyższe przy dynamicznej jeździe( trzeba chwilkę poczekać aby obroty trochę spadły), wiadomo wyższy bieg potrzebuje niższych obrotów niż to wykonuje ten silnik.

czekam jak @Tucson wypowie się co sprawiło, że u niego obroty spadają od razu.

Nic nie zrobiłem. Zauważyłem, nie wiem jak to nazwać: "ten problem" kiedyś na autostradzie - teraz nie występuje.

No to ciekawe. Dla mnie jest to problem z tym silnikiem. Niestety trzeba jeździć trybem dziadka. Max obr 2500 i zmiana na wyższy bieg.

1.6 GDI nie jest silnikiem o charakterystyce sportowej!!! Dlaczego nie sprawdzacie go przed zakupem na jazdach testowych.
Ma być niezawodny i palić umiarkowanie.
I tak jest!!!

Ja do tego "zjawiska" jestem przyzwyczajony, miałem to samo w poprzednim samochodzie, passacie 1.8T
Nauczyłem się płynnie zmieniać biegi nawet przy dużych prędkościach obrotowych, i nie mam z tym żadnego problemu.
1.6 GDI faktycznie nie nadaje się do sportowej jazdy, ale nie do tego został stworzony. Łagodnie traktowany odwdzięcza się cichą pracą i niskim spalaniem. Moja średnia (pn-pt jazda po trójmieście, weekendy wypady po 400-600km) to 6,5 - 6,9 l/100km.

Sirkl pisze: ↑

08 sie 2019, 22:45

1.6 GDI nie jest silnikiem o charakterystyce sportowej!!! Dlaczego nie sprawdzacie go przed zakupem na jazdach testowych.
Ma być niezawodny i palić umiarkowanie.
I tak jest!!!

Dlaczego nie??? Jest to silnik który lubi właśnie wysokie obroty!. To nie diesel że pyrka się 2000obr.
Dlaczego nie sprawdziłem, dobre pytanie. Może dlatego, że samochód testowy miał dopiero 60km przebiegu i nie chciałem katować, może dlatego, że nie miałem sytuacji prowokującej do szybkiego opuszczenia skrzyżowania?.
Nie piszę tutaj, że cały czas katuje ten silnik.,wręcz przeciwnie, jeżdżę bardzo łagodnie, ale czasami sytuacja wymaga depnięcia, czy to ruszając ze skrzyżowania czy nawet z 2 biegu wyprzedzić np. traktor, i ten silnik daję radę. Jak od startu kręcisz go trochę pow 4000obr na każdym biegu, to super się zbiera. Powtarzam, są to sytuacje które można policzyć na palcach dłoni. I właśnie w tych sytuacjach przeszkadza mi zachowanie silnika, że trzyma wysokie obroty przy zmianie biegów.

Nukem pisze: Ja do tego "zjawiska" jestem przyzwyczajony, miałem to samo w poprzednim samochodzie, passacie 1.8T
Nauczyłem się płynnie zmieniać biegi nawet przy dużych prędkościach obrotowych, i nie mam z tym żadnego problemu.

Niestety nie maiłem takiego silnika który tak się zachowywał, może jeszcze się nie nauczyłem, bo zbyt mało miałem takich sytuacji i ze względu właśnie na takie zachowanie silnika staram się unikać.

Spalanie rzeczywiste (nie z komputera) mam granicach 7-7,5l/100km

Silnik 1,6 GDI daje radę a spokój z racji prostoty konstrukcji użytkownika jest bezcenny. W czasach skomplikowanych konstrukcji / turbiny itd. / ten silnik jest prosty i tani w eksploatacji. Klienci szukają prostych rozwiązań i niezawodnych. Sprzedaż hybryd w Polsce mówi sama za siebie.
Auta z turbinami i niepotrzebnymi bajerami "kupują" leasingowcy którzy i tak po okresie gwarancji pozbędą się auta. Tylko kto za 4-5 lat będzie kupował używane zjeżdżone auta z z turbinami itd jak wielkimi krokami nadchodzą hybrydy. Hyundai Kona Hybrid.
Turbobenzyny będą spychane w róg.
Także trzeba też patrzeć przyszłościowo na zmieniający się rynek. Auta z T-GDI za 4-5 lat ciężko będzie sprzedać. Tak jak teraz stojące na placu komisów TSI i tym podobne za niewielkie pieniądze.

Silnik jest zestrojony na jazdę spokojną (komfortową) dlatego też obroty spadają wolno. Na początku może to denerwować, kwestia przyzwyczajenia. "szybciej" też można pojechać i nawet wykorzystać to że trzyma obroty.
To moje trzecie auto z tym silnikem i jest nie do zdarcia jak się o niego dba, oczywiście.