Forum Hyundai Tucson Polska

Płyn hamulcowy wymienia się co dwa lata, a co do poziomu oleju, najczęściej na przeglądach wlewają tak, by stan mieścił się po środku znaków. Sprawdzałeś stan zaraz po przeglądzie?

Wydaje mi się ze sprawdzałem i był max ale głowy sobie uciąć nie dam... a dlaczego tak robią by szybciej wrócić do nich ?

Dla bezpieczenstwa i zapewne oszczędności leją od 1/2 do 3/4 podziałki, szczególnie teraz, gdy wiele silnikow ma tendencje do "zwiekszania" ilosci oleju (sciekajace paliwo) w silnikach z bezposrednim wtryskiem. "nadmiar oleju również jest szkodliwy dla jednostki napędowej. Większa niż przewidziana przez producenta ilość oleju w silniku, to większe ciśnienie, które prowadzić może do uszkodzenia uszczelniaczy i wycieków. Nadmiar oleju może także wyciec na sprzęgło powodując jego ślizganie lub na pasek rozrządu znacznie skracając jego żywotność. W skrajnych przypadkach przekroczenie zalecanej przez producenta oleju może prowadzić do uszkodzenia katalizatora lub filtra DPF, co wiąże się z bardzo kosztownymi naprawami."
Ja zawsze sprawdzam po wymianach i jeśli jest mniej niż 3/4 to dolewam.

Co sądzicie o docieraniu silnika ?
Z kimkolwiek rozmawiam to zdania są podzielone. Nawet w salonie przed zakupem uslyszalem, że nie trzeba nic robić, z kolei w dniu odbioru auta od innej osoby, że należy jak najbardziej docierać.
To samo dotyczy wymiany oleju po 1.5-2 tkm.
Jak się to odnosi do odpalania zimnego silnika rano (zwlaszcza zimą) oraz długiego stania w korkach ?
Mamy prawie wakacje, niektórzy odbierają swoje nowe auta właśnie w tym okresie i decydują się prawie prosto z salonu jechać załadowanym po brzegi autem na długo oczekiwany urlop. Nie rzadko są to długie trady po autostradach z włączonym tempomatem.
Czy to wszystko aby nie szkodzi silnikowi ?
Jeżeli docieracie to co konkretnie robicie (obroty-benzyna/diesel,prędkość-stała/zmienna ,wymiana oleju-syntetyk/półysyntetyk itd.)

Docierać, średni zakres obrotów, unikać jednostajnej jazdy, przy turbinie dać jej chwilę na złapanie filmu olejowego i temperatury, po forsownej jeździe schłodzić przez chwilę przed wyłączeniem silnika.
Oleju nie trzeba wymieniać po np. 2kkm ale na pewno można. Ja tego nie robię, od kiedy zacząłem jeździć azjatyckimi autami. Ciasne spasowanie tych silników wymusza niebywałą dokładność i jakość .

Chyba jest tak jak mówisz ze do pełna nie leja... wcześniej jak dawałem posta miałem przejechane od wymiany12tys i oleju było polowa na bagnecie od tego mementu przejechałem kolejne Ok 12tys km a oleju tyle samo.

Jesteśmy szczęśliwym posiadaczem HT od 2 dni i wszędzie szukam info właśnie o "układaniu silnika". Dużo tego, ale mało o silnikach diesla. Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami i powiedzcie na jakim poziomie utrzymywać obroty i co w wypadku długich tras? Urlop zaplanowany i do przejechania mam około 1000 km, a wiem że stała prędkość i utrzymywanie obrotów na jednym poziomie są nie wskazane

Na drugi dzień po odbiorze auta pojechałem w trasę 700 km, prawie całość po autostradzie. Starałem się nie przekraczać 140 km/h, częściej machałem biegami aby właśnie zróżnicowane były obroty i tyle. Na dzisiaj mam przejechane 4500 km, nie wiem czy coś zrobiłem dobrze, czy źle bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia co jest wyznacznikiem dobrze, a co źle dotartego silnika.

W dieslu nissana miałem tak: do 4kkm nie wkręcić silnika na zbyt wysokie obroty (dla benzyny było 2.5kkm), unikać jednostajnej dlugiej jazdy i tyle. Ze swojej strony dodałbym: delikatne traktowanie zimnego i studzenie turbiny po dłuższej jeździe. Świetnie się sprawdza pokonanie ostatnich kilku kilometrów w łagodny sposób, lub kilkadziesiąt sekund na jałowym biegu zanim wyłączy my silnik

Autko mam w ON i AT więc staram się dosłownie muskac gaz do 2k obr/min, tyle że to diesel i niskie obroty też to zabijają.
@krisman, tego właśnie chciałem uniknąć tzn wykluczenie jednostajnej jazdy, bo wszędzie o tym trąbią, źle dla silnika i bla bla bla... pewnych rzeczy nie pominę
A co z optymalną wysokością obr dla diesla? Ktoś, coś podpowie?