Forum Hyundai Tucson Polska

mexxmen30 pisze: ↑

15 maja 2020, 19:03

Moja opinia jest z gołą inna - zastanawia mnie jedna rzecz dlaczego przy nowym aucie i na 99% wykupionym AC nie kupujecie za grosze opcji " opony " mnie to kosztuje 20 zlociszy wiem wiem pewnie chodzi wam o czas ale wyjęcie zapasu porozkładane się brudzenie i siłowanie też zajmuje czas a tak przyjeżdża assistance i po problemie .

Bez urazy ale facet dzwoniący po assistance na wymianę koła....trochę śmieszne
Na chorwackiej autostradzie też to działa czy tylko w kraju?

Ja zaopatrzyłem się w zestaw do naprawy opon za 12zł, miałem w poprzednim samochodzie i wtedy raz go użyłem. Zdał egzamin więc zakupiłem nowy zestaw do nowego samochodu. W przypadku mocniejszego uszkodzenia opony Assistans (odpukać nie musiałem jeszcze w swoim życiu wzywać), i nie jest wcale to śmieszne, nawet dla uważających się za macho. Po co się brudzić, siłować jak można wezwać kogoś za co wcześniej się zapłaciło.

Poza tym, po naprawie zestawem naprawczym do opon masz już zrobione koło jak u wulkanizatora. Mając koło dojazdowe, namęczysz się przy wymianie a i tak musisz jechać z uszkodzonym kołem do wulkanizatora w celu naprawy i jednocześnie wymiany na samochodzie.

Speedor pisze: ↑

16 maja 2020, 16:41

Bez urazy ale facet dzwoniący po assistance na wymianę koła....trochę śmieszne
Na chorwackiej autostradzie też to działa czy tylko w kraju?

Jadąc na wakacje nawet na Chorwację auto zazwyczaj załadowane po dach bez urazy lubię patrzeć jak się męczą i wszystko wywalają a potem szukają szukają wulkanizatora w tej Chorwacji ......
Inna sytuacja jedziesz z żoną czy kochanka na kolację i już widzę jak się kładziesz i wymieniasz ...
To nie lata 80 gdzie opony były jakie były i tata gdzieś na drodze się bawił w wymianę za 20 zł podziękuję za taką zabawę .

Sorry na miejscu tej kochanki zmył bym się i zadzwonił od razu po taxi - bo pomyślał bym: co to za koleś co nawet koła nie umie zmienić? Nie wnikam czy umie czy nie. Zgadzam się ze Speedor - obciach dzwonić po assistance

Tylko przy żonie będziesz sam wymieniał.
Obciachem jest przy kochance samemu zmieniać koło bo pomyśli że cię nie stać .

Panowie, no to może run on flat

XSLX pisze: ↑

16 maja 2020, 20:10

Tylko przy żonie będziesz sam wymieniał.
Obciachem jest przy kochance samemu zmieniać koło bo pomyśli że cię nie stać .

Jak przyjedziesz na randkę w Tucsonie to od razu stwierdzi że Cię nie stać nie ta liga, co innego np. w Urusie, GL'u czy jakimś innym Audi lub BMW.
Jak Urus złapie kapcia to na pewno Twoja ochrona jedzie zapewne drugim takim samym za Tobą i to oni zajmują się dzwonieniem po Assistance - heh popłynąłem...

Podzielam zdanie mexxmen30. Po co się męczyć... Rok temu miałem podobny przypadek. Złapałem gumę 5km od domu. Przyjechał assistance zabrał auto do wskazanego przeze mnie wulkanizatora i po 1,5 godzinie było po sprawie. Szybko czysto i bez problemów.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Speedor pisze: Bez urazy ale facet dzwoniący po assistance na wymianę koła....trochę śmieszne
Na chorwackiej autostradzie też to działa czy tylko w kraju?

Tu nie chodzi o Chorwację ale zazwyczaj o całą Europę. Tak, wszędzie to działa ale na wszelki wypadek zapytaj o to swojego ubezpieczyciela. W Warcie i w Hestii działa na pewno.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka