Tucson TL
Hamulec ręczny

Masz problem z hamulcami - Tucson TL? Napisz tutaj.
Awatar użytkownika
marcelini
Weteran
Posty: 308
Rejestracja: 07 mar 2017, 11:07
Lokalizacja: Jelenia Góra
Twój samochód: Santa Fe
Napęd 4x4: Tak
Skrzynia: Automat
Paliwo: Diesel
Kolor: white pearl

Re: Hamulec ręczny

Post autor: marcelini » 07 lis 2017, 23:51

Ale ja to doskonale rozumiem... A tłumaczenie że "nie zaciągam od kiedy zamarzł" to jakby powiedzieć "nie bzykam od kiedy nie stanął"...
Jak nie stanął, tfu, zamarzł, to jadę do lekarza, tfu, mechanika i dalej bzykam, tfu, zaciągam... :lol: :lol:
Santa Fe CRDi 4 WD white pearl

Awatar użytkownika
rwicik
Autor
Posty: 1101
Rejestracja: 22 wrz 2017, 12:37
Lokalizacja: DC
Twój samochód: Design 1,7 dct
Kolor: Sand

Re: Hamulec ręczny

Post autor: rwicik » 08 lis 2017, 7:17

Ja zaciągam zawsze i wszędzie. Nawet czasem, gdy stoję na światłach, by nie trzymać nogi na pedale hamulca :)

Julek

Re: Hamulec ręczny

Post autor: Julek » 08 lis 2017, 7:30

Jestem w szoku. Nie sądziłem, że tak wielu ludzi nie używa w ogóle ręcznego hamulca !
To bardzo niebezpieczny zły nawyk. Zawsze używam hamulca ręcznego ! Ostatnio taki humulec zamarzł mi w maluchu w 91 roku. Teraz używam go latem, zimą w Alpach na mrozie i nigdy nie zdarzyło się aby coś było nie tak z nim. Za to dwóm moim znajomym auto stoczyło się z ulicy ze wzniesiem. W jednym wypadku auto do całkowitej kasacji, do tego o mały włos nie zabiło przechodzącej kobiety z dzieckiem !!!
Nie chcę prawić moralow ale proszę Was, ZAWSZE zaciagajcie hamulec ręczny, a do tego na wzniesieniu skrecajcie na postoju kołami w bok. I nie mówcie głośno o tym ze tego nie robicie, bo to tak jakbyście przyjeżdżali na czerwonym swietle z zamkniętymi oczami.

Wysłane przy użyciu Tapatalka


bartoleq1
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: 20 cze 2017, 13:02
Lokalizacja: warszawa
Twój samochód: tucson 1.6gdi comfort + ford
Kolor: Biały

Re: Hamulec ręczny

Post autor: bartoleq1 » 08 lis 2017, 10:50

miras2016 pisze:
07 lis 2017, 22:36
Wstyd się przyznać, ale ja hamulec ręczny użyłem ze trzy razy w ciągu półtora roku... :oops: Też zostawiam samochód na biegu, choć z doświadczenia wiem, że nie jest to bezpieczne.
Dawno, dawno temu zdarzyło mi się, że mój wóz stoczył się z pod sklepu i stanął w poprzek drogi. Na szczęście było to we wiosce, a ruch w tamtych czasach był znikomy i nikomu nic się nie stało.
Nauczony doświadczeniem zacząłem zaciągać ręczny, aż do momentu, gdy pewnej zimy nie udało mi się go zwolnić i już myślałem, że trzeba będzie czekać do wiosny ;)
A ja kiedyś miałem fajną sytuacje w fiacie panda. Samochód został zostawiony pod domem na 1-biegu, a następnego dnia nie można było tego biegu wyjąć/zmienić, bo musiały jakieś linki od skrzyni zamarznąć.
Na szczęście auto stało blisko garażu, żona wsiadła, wcisnęła sprzęgło i trzymała, a ja wepchałem auto do garażu na odmarznięcie.

Awatar użytkownika
rwicik
Autor
Posty: 1101
Rejestracja: 22 wrz 2017, 12:37
Lokalizacja: DC
Twój samochód: Design 1,7 dct
Kolor: Sand

Re: Hamulec ręczny

Post autor: rwicik » 08 lis 2017, 10:53

Odkąd nie mam FIATów, zaciągam ręczny bez strachu, że zamarznie :)

bartoleq1
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: 20 cze 2017, 13:02
Lokalizacja: warszawa
Twój samochód: tucson 1.6gdi comfort + ford
Kolor: Biały

Re: Hamulec ręczny

Post autor: bartoleq1 » 08 lis 2017, 11:23

To opowiem jeszcze inna fajna historie z zamarzaniem. Miałem kiedyś subaru, w zasadzie niewiele używane, bo paliło jak smok więc stało pod blokiem. Jednej zimy stało tak z miesiąc nieużywane, tak że akumulator zamarzł. Autentycznie w środku był lód, a cała obudowa napęczniała po bokach, choć nie pękła. To była jakaś centra, taka że można było okręcić korki. Wziąłem do domu, wsadziłem do miski i pozostawiłem aż odmarznie. Na szczęście obudowa nie pękła, dolałem wody i sukcesywnie po trochę ładowałem przez kilka dni. Po paru dniach akumulator wsadziłem do auta i samochód odpalił, używałem go jeszcze pół roku i z tym samym akumulatorem zostało sprzedane.

miras2016
Mistrz
Posty: 885
Rejestracja: 13 paź 2016, 14:40
Lokalizacja: woj. śląskie
Twój samochód: Tucson TL (2015) 1.6 T-GDI 4WD
Kolor:

Re: Hamulec ręczny

Post autor: miras2016 » 08 lis 2017, 11:49

Niestety nie wyrobiłem w sobie nawyku zaciągania ręcznego (pewnie wpływ na to miała miniona epoka motoryzacyjna i kultowy maluch). Nawet dzisiaj, używając trzykrotnie samochodu, przez myśl mi nie przeszło, że jest coś takiego jak ręczny... Ale obiecuję się poprawić i następny samochód kupię z elektrycznym hamulcem postojowym ;) I problem z głowy.
1.6 T-GDI 4WD Comfort

rav

Re: Hamulec ręczny

Post autor: rav » 08 lis 2017, 12:08

Co innego górka a co innego prosta droga czy to pod domem, na mieście czy pod centrum handlowym.
Dobrze wrzucony bieg i raczej nie ma opcji aby auto zjechało.
Jak parkuje i podjeżdżam na jedynce to wiem, że bieg jest dobrze wbity i po zgaszeniu silnika tak zostawiam. Ewentualnie na wstecznym a przy nim wiadomo też, że dobrze wszedł bo kamerka się załącza:)
A co do skrętu kół to tak jak Julek piszesz też jestem za skręcaniem kół przy zjeździe :) Nawet na prostej warto nieraz tak robić bo mamy pewność, że jakby ktoś nas klupnął z tyłu to nie wyrzuci nam auto wprost pod inne jadące.

Co do zasadności ręcznego uważam, jednak że przy wyrobionym nawyku zostawiania auta na biegu ręczny jest już zbędny. Ci co zaciągają ręczny z automatu mogą omijać natomiast bieg.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka


krisman

Re: Hamulec ręczny

Post autor: krisman » 08 lis 2017, 16:13

Wczoraj widziałem w TV jak płonęły trzy auta u nas w PL, ktoś podpalił jedno i się zajęły inne.
Jedno z nich było na biegu bez zaciągniętego hamulca i pod wpływem temperatury doszło do zwarcia w rozruszniku co spowodowało że samochód ruszył samoistnie i przyjechał na drugą stronę ulicy uderzając i uszkadzajac
Inny pojazd.
Widziałem też na własne gały, jak klient wychodząc ze skody trzasnął drzwiami i auto również samo ruszyło na rozruszniku ( zwarcie) i uderzyło w bramę szkoły. Tu oczywiście gość też zostawił na biegu bez ręcznego.


Julek

Re: Hamulec ręczny

Post autor: Julek » 08 lis 2017, 18:32

Niestety, zawsze powinno się zaciągać hamulec ręczny, nawet w płaskim terenie. Biegi jak to nazwa wskazuje nie są hamulcem postojowym. Biegi często lubią się same wypinać.
Ile to razy nasze dzieciaki, często ledwo jeszcze chodzące, biegają wokół naszych autek pozostawionych na podjazdach przed garażami. Nie trudno sobie wyobrazić co by się stało gdyby...
Dziecko nie ucieknie. To samo jest na parkingach czy przy chodnikach. Kurcze, czego teraz uczą na tych kursach nauki jazdy.

https://youtu.be/shpshuzNW64

https://youtu.be/wbF1_gk7G5s


Wysłane przy użyciu Tapatalka

ODPOWIEDZ
Żarówki LED do samochodu