Forum Hyundai Tucson Polska

Czyli jednak wada skrzyni.

Myslę ze nie do końca.

Przy sprzedaży auta polecam aby nabywcy zaproponować wspólną wizytę w ASO w celu potwietdzenia, że te typy tak mają. Skoro ASO nic nie widzi to bez problemu wystawi certyfikat towaru pełnowartościowego. A może sami niech go odkupią już teraz ?

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Julek jsk myslisz, za ile oni odkupią? Duza strata gwarantowana, a chyba nie o to chodzi. Koledzy dali kupę siana ze auto i co, stres i ciagłe użeranie. Tu naprawdę powinni wymienić całe zespoły napędowe (tak jak kia po pozwie zbiorowym w usa z 2.0) i to być może bylo by po sprawie. A tak wiecej smrodu mają niż zysku.

No tak... ale może tak jak kolefzy piszą. Bez wysiadania z auta nic nie słychać i tego przy sprzedaży się trzymać.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Tak i jeszcze dla pewnosci sprzedac latem nie zimą i... byc nie lepszym jak ten serwis

U mnie wielkiej różnicy nie będzie, latem czy zimą, bo film nagrywany w lecie na ciepłym. Wchodzi w grę sprzedanie tylko handlarzowi, ale strata będzie bolesna. Nie mam ochoty, aby klient po kilku dniach zażądał odstąpienia od umowy lub sklepał mi twarz.

PJ22 pisze:U mnie wielkiej różnicy nie będzie, latem czy zimą, bo film nagrywany w lecie na ciepłym. Wchodzi w grę sprzedanie tylko handlarzowi, ale strata będzie bolesna. Nie mam ochoty, aby klient po kilku dniach zażądał odstąpienia od umowy lub sklepał mi twarz.

Myślę, że nie chodzi tylko o Twoje auto czy jeszcze trzech kilku kolegów z forum. Zapewne chodzi o setki jak nie tysiące takich halaśliwych aut. Tylko nie każdy z niego wysiada jak silnik chodzi a więc większość o tym w ogóle nie wie a mniejsza część jeśli wie, uznaje to za normalność tym bardziej po skonsultowaniu z serwisem. Mimo wszystko bardzo Wam współczuję.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Julek, u na w ZS już wielokrotnie starałem się "złapać" ten hałas w autach 1.6t-gdi i nic takiego nie słyszałem (nawet kilka osób zaczepiłem z pytaniem o to). Mam też znajomego z Gdańska który często jest w firmie obok i on ma już pól roku auto i też takich mielonek nie słychać. Słyszę łańcuch, silnik itp. ale to normalne dźwięki, auta na łańcuchach są z "natury" głośniejsze, ale to u naszych kolegów brzmi jakby coś tam wrzucono luzem.

Chyba ze tak. To faktycznie problem przy sprzedaży auta.

Wysłane przy użyciu Tapatalka